Wolsztyński przed meczem w Pucharze Polski

Wolsztyński przed meczem w Pucharze Polski

Jutro o godz. 11:00 na stadionie Carbo w Gliwicach trzecioligowe rezerwy Górnika Zabrze zmierzą się z Piastem II Gliwice w 1/4 finału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Zabrze. W drużynie "trójkolorowych" występuje trzech wychowanków Concordii Knurów. Są to Marcin Michalak oraz Łukasz i Rafał Wolsztyńscy. Ten ostatni zabrał głos na temat sytuacji w jego obecnej drużynie. Zapraszamy do lektury wywiadu Joanny Haśnik z zawodnikiem.

Za Wami 7 spotkań ligowych. Z meczu na mecz gra zespołu wygląda coraz lepiej. Wszystko idzie w dobrym kierunku?
- Zgadza się. Nasza gra wygląda całkiem nieźle. Składa się na to sporo czynników. Między innymi atmosfera, która w szatni jest wzorowa. Na boisku dogadujemy się tak samo dobrze, jak poza nim.

Rywalizacja o miejsce w składzie jest jednak duża. Schodzą zawodnicy z 1. zespołu, w rezerwach kadra jest szeroka. Nikt nie może być pewnym gry?
- Kadra pierwszego zespołu też jest szeroka, sporo zawodników gra w III lidze, więc rywalizacja jest duża. Każdy musi więc dawać z siebie wszystko na treningach, aby to właśnie na niego postawił w meczu trener Orzeszek. Nikt nie jest pewny gry. Miejsc w składzie jest niewiele. Motywacji nam więc nie brakuje.

Rywalizacja ma swoje dobre strony.
- Na pewno cały czas podnosimy przez to swoje umiejętności. Rywalizacja wpływa też korzystnie na wyniki zespołu. Tylko trener Orzeszek ma pewnie ból głowy przed każdym meczem, ale dobrze, że ten pozytywny.

Bacznie przygląda Wam się trener Ojrzyński.
- Cieszymy się, że trener Ojrzyński lub ktoś ze sztabu pierwszego zespołu jest na meczach i nas ogląda. To dla nas dodatkowa mobilizacja. Nikt nie odpuszcza i każdy chce sie pokazać. Zostać zauważonym.

Udało Ci się to.
- Po meczu z Wisłoką Dębica trener Ojrzyński powiedział mi, że jeśli znajdę czas, to od przyszłego tygodnia zaprasza mnie na treningi z pierwszym zespołem. Oczywiście czas znalazłem (śmiech - przyp. red.). Forma zaproszenia bardzo mi się jednak spodobała. Co do treningów, to trenowałem już nie raz z pierwszą drużyną. Myślę, że koledzy mnie akceptują. Atmofera też jest fajna. Cieszę się też, że miałem okazję być też na zgrupowaniu w Wodzisławiu. Liczę, że zostanę w pierwszym zespole na dłużej.

W środę czeka Was kolejny mecz w Pucharze, z Piastem II Gliwice. Jak podchodzicie do spotkań pucharowych? Macie jakiś konkretny cel?
- Mamy swoje ambicje. Poza tym gramy z herbem Górnika na piersi i zawsze walczymy o najwyższe cele. Jak najbardziej poważnie podchodzimy do tego spotkania. W dkońcu gramy derby z Piastem. W poprzedniej rundzie pokonali zespół z Łabęd, ale po słabym meczu, więc liczymy, że uda nam się zmazać tę plamę i zagrać o niebo lepiej. Myślę, że szansę gry dostaną przede wszystkim Ci zawodnicy, którzy grali mnie w lidze, ale mamy tak wyrównany zespół i każdy chce pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić trenerom, że zasługuje na grę.

źródło: gornikzabrze.pl

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości